ma się rozumieć
  • lubialność
    10.01.2013
    10.01.2013
    W erze Internetu i po stworzeniu takich portali jak Facebook czy YouTube powstały z amerykańskiego słowa like [co powstało? – Red.]. I to prowadzi do mojego pytania, albowiem coraz częściej spotykam się z tym, że w analizach, statystykach internetowych pojawia się słowo lubialność lub punkty lubialności. Bardzo proszę o pomoc, z jakiego słowa powinni korzystać internauci, jakie słowa powinienem sam stosować, gdy przyjdzie mi określanie lubialności (sic!) moich filmów na YouTube bądź komentarzy na FaceBook.
  • Osobiście tam nie byłem
    3.11.2015
    3.11.2015
    Szanowni Państwo,
    kiedy powiedziałem znajomemu, że znam pewne miejsce, ale nie byłem tam osobiście, zapytał, czy można być gdzieś nieosobiście. Odpowiedziałem, że nie można, ale czasem pojawiają się w wypowiedziach takie puste semantycznie słowa, które po prostu coś podkreślają. Odrzekł, że idąc tym tropem, można by właściwie cofać się do tyłu, bo do tyłu podkreśla kierunek cofania. Zacząłem się zastanawiać, czy nie ma racji, tzn. czy być gdzieś osobiście nie jest po prostu pleonazmem.
  • pan

    2.03.2023
    2.03.2023

    Szanowni Państwo

    Chciałem się zapytać o sens używania we współczesnej polszczyźnie słowa Pan. Pan o ile dobrze rozumiem oznaczał władcę. Na przykład niewolnik ma Pana, do króla można było powiedzieć „mój Panie”, Bóg jest władcą, czyli Panem, albo chłopi mieli Panów, czyli władców szlachciców. Teraz poza religią nie widzę logicznego sensu używania tego słowa. Zwłaszcza w państwie demokratycznym, w ustroju antyPanów, czyli antywładców, gzie lud a nie Pan ( władca ) ma rządzić.

    Pozdrawiam

  • partie dialogowe
    27.09.2005
    27.09.2005
    Jeśli w książce przytacza się dłuższą – podzieloną na kilka akapitów – wypowiedź jakiejś postaci, czy powinno się wówczas każdy akapit rozpoczynać od nowego myślnika? W różnych książkach spotyka się i taką, i taką formę zapisu. Nowy myślnik sugerowałby, że przytacza się wypowiedź innej osoby, a z kolei jego brak mógłby oznaczać powrót do narracji. Jaką opcję lepiej wybrać?
  • w Łosiu, w Łosiem, w Łosiach
    8.11.2015
    8.11.2015
    Łosie. Blisko Krynicy leżą (te) Łosie. Ja pytam o (to) Łosie koło Gorlic.
    Wikipedia nazwę wsi odmienia rzeczownikowo (M. = Łosie, D. = Łosia, C. = Łosiu etc., por. odmianę Międzylesia), inaczej niż nazwę łemkowskiej wsi koło Krynicy.
    Czyli podobnie, jak Polesie. Zastanawiam się, czy Łosie (od Łosia) nie jest to podobnie, jak poleskie od Polesia, pomorskie od Pomorza. Odmiana słowa Łosie powinna być nie jak słowa Polesie, a podobnie jak Poleskie. Jak by to brzmiało?
  • CV i komórka
    20.02.2007
    20.02.2007
    Czy jest jakaś rada na to, aby nie mówić na życiorys [si-vi]? To przecież bezsensowne odczytywanie „z angielska” słów łacińskich (curriculum vitae). I czy da się jakoś inaczej niż komórka określać telefon komórkowy (np. mobil lub tp.)?
    Dziękuję – B. Sz.
  • Czy rząd premiera Buzka?…
    23.03.2001
    23.03.2001
    Szanowny Panie Profesorze,
    Czy byłby Pan łaskaw odpowiedzieć na pytanie: „Czy rząd Premiera Buzka jest dobrym rządem”, posiłkując się następującą definicją dobrego rządu: „Dobrym rządem jest każdy rząd, który nie posiada opinii w kraju lub za granicą wydawanej rządom innym niż dobre oraz którego skład nie przekracza 20 osób”. Mam nadzieję, że orzeknie Pan, iż posługuję się bełkotliwą definicją, która nie pozwala odpowiedzieć na zadane pytanie. Mam zwłaszcza nadzieję, że uzasadni Pan powody, dla których ta definicja nie może być uznana za cokolwiek innego niż bełkot (bo zaprzecza wszelkim zasadom budowy definicji… itd.). Uzyskawszy to będę miał pewność, że nie odmówi Pan podpowiedzi milionowi z okładem podatników, jak mają odpowiedzieć na pytanie: „czy mój samochód jest samochodem osobowym?”, jeśli ustawa definiuje go kubek w kubek tak, jak zdefiniowaliśmy pojęcie dobrego rządu, uznane za bełkot.
    Przytaczam in extenso definicję samochodu osobowego wpisaną do ustaw o podatku dochodowym od osób prawnych i od osób fizycznych (…) Oto ta definicja:
    „Ilekroć w ust. 1 jest mowa o samochodzie osobowym, rozumie się przez to każdy samochód, który nie posiada homologacji producenta lub importera wymaganej dla samochodów innych niż osobowe oraz którego dopuszczalna ładowność nie przekracza 500 kilogramów”.
  • Dokonany zawrzeć
    14.11.2018
    14.11.2018
    Czym gramatycznie i co oznaczają sformułowania: (1) umowach zawieranych, (2) umowach zawartych?

    umowy zawierane

    Kontekst:
    Zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami.

    Czym jest słowo zawieranych? Czy jest to strona bierna czasownika, czy imiesłów przymiotnikowy bierny (niedokonany żeński w liczbie mnogiej). Jak określa czynność? Czy jest to czynność dokonana czy niedokonana? A może jest to cecha umowy? Czy ta umowa jest już zawarta, czy jeszcze nie? Czy zdanie dotyczy umów już zawartych czy tylko zawieranych?

    umowy zawarte

    Zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie używaniu nieuczciwych warunków w umowach zawartych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami.

    Tu rozumiem, że jest to przymiotnik – pewna cechy umowy, która jest zawarta i wywołuje skutki prawne.

    Z wyrazami szacunku,
    Ryszard Styczyński
  • dżdżysty

    27.11.2023
    27.11.2023

    Szanowni Państwo,

    zastanawia mnie, czy słowa dżdżysty — skoro pochodzi od słowa „deżdż” — nie należałoby wymawiać jako [d-żdżysty, drzdżysty]. Tzn. pierwsze „dż” jak [drz] (np. w „drzewie”), a drugie „dż” - już normalnie, czyli tak jak się je teraz wymawia. I czy tak samo nie należałoby wymawiać dżdżownicy: [d-żdżownica].

    Czy taka wymowa nie była pierwotna? Sami Państwo piszą, że w języku górnołużyckim mówi się „dešćownica”, więc wydaje mi się to oczywiste.


    Z poważaniem

    Andrzej M. Sołtan

  • Gimbusy chodzą do gimbazy
    16.02.2013
    16.02.2013
    Szanowni Państwo!
    Zauważyłam, że ostatnio dosyć często określa się uczniów gimnazjum mianem gimbus, a szkołę do której uczęszczają – gimbazą. Jaka może być geneza tych słów? W związku z tym jakie mogą być powody wykorzystywania słowa gimbus (pierwotnie kojarzonego jedynie ze szkolnym autobusem) do określania uczniów gimnazjum?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego